Jak pisałam w poprzednim moim wpisie, utrzymywanie się czynnika prowokującego zmiany skórne stanowi niekwestionowaną przeszkodę w optymalnym leczeniu. Pieluszki jednorazowe są niewątpliwie produktem rewolucyjnym w kontekście wygody utrzymania higieny skóry dziecka, lepiej niż pieluchy materiałowe chłonąc wilgoć, utrzymując optymalne pH, czy przeciwdziałając przeciekaniu i bezpośredniemu kontaktowi odchodów ze skórą.
Niemniej jednak ograniczenie czasu, w którym skóra ma kontakt z pieluszką, czyli tzw. częste „wietrzenie”, jest podstawowym zaleceniem w przypadku pieluszkowego zapalenia skóry, a nauczenie dziecka korzystania z toalety – ostatecznym celem terapeutycznym.
Należy zwrócić uwagę na częste zmiany pieluszek. Podczas przewijania dziecka najlepiej przemywać skórę czystą letnią wodą i osuszyć miękkim materiałem, np. gazikiem. Niewskazane jest każdorazowe mycie mydłem, intensywne pocieranie skóry, a także używanie wilgotnych chusteczek jednorazowych. Te ostatnie bardzo często są przyczyną alergii kontaktowych na obecne w składzie konserwanty, chroniące przed rozwojem pleśni i bakterii oraz na środki zapachowe. Nie są w tym kontekście bezpieczne żadne chusteczki, nawet tzw. „wodne”, reklamowane jako zawierające 99% wody w składzie. W rzeczywistości zawartość procentowa środków konserwujacych może sięgać setnych lub tysięcznych części procenta, tak więc obecność 99% wody, tak chętnie zaznaczana przez producentów, jest w rzeczywistości często chwytem marketingowym. Istnieją co prawda na rynku chusteczki w pełni „naturalne”, zawierające ekstrakty roślinne, bez substancji silnie konserwujących. Jednak „naturalność” składu, również nie zapewnia bezpieczeństwa- zwłaszcza, że bariera ochronna u najmłodszych dzieci nie jest w pełni wykształcona, do aplikowania dochodzi w okolicy, która z powodu pieluszki znajduje się pod okluzją, a naturalne ekstrakty roślinne posiadają stosunkowo duży potencjał wywoływania reakcji alergicznych, zwłaszcza, jeśli skóra jest już wyjściowo w stanie zapalnym.
Czasami przeszkodą w kontroli optymalnego stanu skóry jest długotrwały kontakt wilgotnej lub zabrudzonej pieluszki ze skórą w ciągu nocy, zwłaszcza u dzieci dobrze przesypiających noc lub karmionych/ pojonych w nocy. Ograniczenie ilości płynów podawanych w tym czasie lub bezpośrednio przed snem powinno zmniejszyć to prawdopodobieństwo. Dodatkowo, dla efektu barierowego, skórę można zabezpieczyć stosując maści na bazie lanoliny/ wazeliny ( np. Linomag, Alantan, Bepanthen) lub pasty z dodatkiem tlenku cynku, zwłaszcza na obszary wypukłe lub najczęściej ulegające podrażnieniom.
Dzieci z problemem zmian skórnych w okolicy okołoodbytniczej, częstymi lub bardzo luźnymi stolcami, zwłaszcza w czasie rozszerzania diety, należy obserwować w kierunku korelacji czasowej objawów z pewnymi grupami spożywanych produktów, np. zwiększającymi kwasowość stolca (m.in. cytrusy). W razie potrzeby można te grupy pokarmów, przynajmniej czasowo, eliminować z diety.
W przypadku pojawienia się podrażnień i zmian zapalnych, poza ww. najlepiej rozpocząć od włączenia do pielęgnacji kremów/ past z dodatkiem tlenku cynku, talku lub ( zwłaszcza przy obecności niewielkiego sączenia) pudrów płynnych. Z produktów, które dobrze sprawdzają się w tym wskazaniu i są powszechnie stosowane wymienić można: Cicalfate, Cicaplast Baume, Dermalibour, Zinalfat, Vitella Zn lub Vitella Ictamo, Calmapherol. Pudry płynne: Tanno hermal ( gotowy odpowiednik chętnie stosowanej przez pediatrów i dermatologów tzw. białej papki, stosowanej chętnie zwłaszcza na zmiany w przebiegu łojotokowego zapalenia skóry), Cythelium, puder płynny Hasco, ew. Cicabio Lotion, Cicalfate Lotio. Dość popularnym preparatem o działaniu ściągającym i przeciwzapalnym jest także maść tormentiolowa bez kwasu bornego w składzie – Tormentalum.
Przy zmianach suchych, grudkowych lub z nasilonym stanem zapalnym można zastosować kremy z 0,5- 1,0 % hydrokortyzonem 1-2 x dziennie, nie zaleca się jednak stosować ich długo ( dłużej niż 1-2 tygodnie) bez konsultacji z lekarzem, podobnie w przypadku podejrzenia zmian bakteryjnych (pęcherze, pęcherzyki, nadżerki, miodowożółte strupy).
Niekiedy ulgę podrażnionej skórze mogą przynieść także produkty zawierajace wyciąg z aloesu lub maść nagietkowa.
Zmiany trwające powyżej 3 dni, zmiany zlokalizowane w fałdach skórnych, zwłaszcza z obecnością tzw. zmian satelitarnych ( małych ognisk rumieniowych/ grudkowych/ nadżerkowych w pobliżu większej zmiany) należy potraktować preparatem o działaniu przeciwgrzybiczym ( ketokonazol, klotrimazol, cyklopiroks np. Clotrimazolum, Hascofungin, Nizoral krem). Można np. zaaplikować na zmiany pokryte wcześniej pudrem.
Powszechnie stosowanym preparatem zwłaszcza w warunkach szpitalnych jest 1% lub 2 % wodny roztwór pioktaniny, czyli popularna gencjana. Oprócz działania osuszającego i przeciwgrzybiczego wykazuje też działanie przeciwbakteryjne. Może być stosowana 1-2 x dziennie na zmiany zapalne i sączące. Warto jednak mieć na uwadze, że w razie konieczności konsultacji z lekarzem, utrzymujące się przez pewien czas zabarwienie skóry może utrudnić lub uniemożliwić precyzyjną ocenę zmian skórnych.
W razie braku poprawy z zastosowaniem omówionych powyżej metod pielęgnacyjnych i leczniczych- wskazana jest konsultacja z dermatologiem lub pediatrą, w celu doboru optymalnego postępowania terapeutycznego oraz wykluczenia innych potencjalnych przyczyn zmian skórnych. Konsultacja powinna mieć miejsce również w przypadku licznych nadżerek, nasilonego sączenia ze zmian oraz obecności miodowych strupów wskazujących na infekcję bakteryjną. Wreszcie – wizyta może mieć także charakter czysto profilaktyczny, w celu konsultacji sposobu pielęgnacji skóry i doboru odpowiednich dermokosmetyków.