Ponieważ kobiety bardzo często pytają mnie o to, czy na pewno trzeba leczyć depresję w ciąży i połogu i jakie są efekty nieleczenia depresji okołoporodowej, postanowiłem w cyklu postów przyjrzeć się temu zagadnieniu. Ponieważ efektów tych jest naprawdę dużo i nie ograniczają się one jedynie do wpływu na dziecko, podzieliłem dostępne informacje na kilka działów. W najbliższym czasie opublikuję więc informacje na temat wpływu nieleczonej depresji na:
– stan partnera,
– stan kobiety,
– przebieg ciąży,
– rozwój płodu,
– stan noworodka,
– rozwój niemowlęcia,
– rozwój dziecka,
– rozwój nastolatka.
Dziś odcinek pierwszy, wpływ na przebieg ciąży.
Niska masa urodzeniowa i poród przedwczesny
W związku z tym, że depresja u matki może zaburzać rozwój płodu, sprawdzono, czy efekt ten będzie uchwytny na poziomie masy urodzeniowej noworodka. Badanie obejmowało 387 dorosłych kobiet, u których wykonano test depresji Becka (Steer, 1992). W przypadku kobiet z punktacją >16 pkt stwierdzono 3x większe ryzyko urodzenia dziecka z niską masą urodzeniową, 2,5x większe ryzyko porodu przedwczesnego oraz 2,3x większe ryzyko urodzenia dziecka z hipotrofią (zbyt niską masą i/lub długością ciała w stosunku do wieku ciążowego). Co bardzo istotne, potwierdzono bardzo silną korelację między stopniem nasilenia depresji, a zwiększeniem ryzyka powyższych negatywnych efektów.
Kilka lat później, we Francji, obserwowano grupę 634 ciężarnych, u których wykonano ocenę depresji i lęku za pomocą Edynburskiej skali depresji poporodowej (EPDS) (Dayan, 2002) Stwierdzono, że w przypadku kobiet z depresją występuje dwukrotnie większe ryzyko spontanicznego porodu przedwczesnego, natomiast gdy kobiety cierpiały na zaburzenia lękowe, ryzyko to było zwiększone 1,7-krotnie (tzn. o 70%) w stosunku do kobiet bez zaburzeń depresyjno-lękowych. Co interesujące, ryzyko to było aż 7x podwyższone u kobiet z BMI przed ciążą <19.
Wyniki te potwierdzono w kolejnym badaniu, przeprowadzonym w 2009 roku w USA na grupie 791 ciężarnych. U kobiet, u których test CESD (Center for Epidemiological Studies Depression Scale) wykazał depresję, ryzyko porodu przedwczesnego zwiększało się 2x i było skorelowane ze stopniem nasilenia depresji (Li, 2009). Badacze stwierdzili ponadto, że ryzyko to rośnie w przypadku kobiet z niskim poziomem edukacji, wcześniejszymi problemami z płodnością oraz z nadwagą.
Zły stan ogólny noworodka i zagrożenie życia
Jedno z pierwszych badań dotyczących wpływu depresji i lęku matki na przebieg ciąży zostało przeprowadzone w 1977 r. w USA (Zax, 1977). Autorzy przyjrzeli się grupie 337 ciężarnych, w tym 178 kobiet z zaburzeniami psychicznymi, spośród których 31% przechodziło depresję, a 24% miało zaburzenia osobowości. Po porodzie oceniano różne parametry zdrowia noworodka i mamy. Dzieci kobiet z depresją miały o ok. 1 pkt niższą punktację Apgar 1 minutę po porodzie i o 0,5 pkt 5 minut po porodzie. Znacznie częściej miały też niższą masę urodzeniową, wymagały resuscytacji, która czasem niestety kończyła się zgonem noworodka. Na 5 zgonów w grupie 337 porodów aż 4 dotyczyły dzieci mam z depresją okołoporodową.
Poród operacyjny
W przypadku istnienia depresji w ostatnim trymestrze ciąży, istnieje duże ryzyko powikłań wymagających porodu operacyjnego. W pracy obejmującej 959 kobiet obserwowanych od początku ciąży do połogu, stwierdzono, że w przypadku matek z wysoką punktacją na skali depresji Becka istniało ponad 2,5x wyższe ryzyko względne konieczności podania znieczulenia zewnątrzoponowego, 2,3x większe ryzyko względne porodu cesarskiego lub wspomaganego (np. próżnociąg i kleszcze) oraz 2,2x większe ryzyko przyjęcia noworodka do oddziału neonatologicznego (Chung, 2001).
Powyższe wyniki potwierdzono w dużym badaniu, obejmującym 3.695 ciężarnych kobiet, pośród których 238 miało depresję (Engelstad, 2014). Aż 68% noworodków mam z depresją było przyjmowanych do oddziału neonatologicznego, w porównaniu do 23% noworodków od kobiet bez depresji.