Alkohol jest substancją wykorzystywaną przez człowieka od tysięcy lat, ale jego wpływ na organizm człowieka nadal nie został dobrze przebadany.
Powszechnie jednak uważa się, że o ile spożywanie dużej ilości alkoholu z pewnością jest szkodliwe, ponieważ niszczy on tkankę nerwową i uszkadza wątrobę, to niewielka jego ilość (szczególnie szklanka czerwonego wina) może mieć korzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.
W ostatnich dniach Światowa Federacja ds. Serca (WHF, Wordl Heart Federation) wydała zalecenie mówiące o tym, że nawet niewielka ilość alkoholu jest szkodliwa dla serca. Naukowcy z WHF opierają swoje zalecenia na publikacji, która ukazała się niedawno w piśmie Lancet, a która obejmowała 28 milionów osób, analizując ilość spożywanego przez nich alkoholu oraz wpływ na ich zdrowie.
Autorzy badania stwierdzili, że nawet niewielka ilość alkoholu podnosi ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, w tym choroby wieńcowej, udaru, niewydolności serca, nadciśnieniowej choroby serca, kardiomiopatii, migotania przedsionków i tętniaków.
W ramach badania określono, że w 2016 roku w populacji w wieku 15-49 lat, alkohol był najważniejszym czynnikiem ryzyka zgonu, prowadząc do 3,8% zgonów wśród kobiet i 12,2% zgonów wśród mężczyzn. Przy próbie skorelowania ilości wypijanego alkoholu z efektami zdrowotnymi stwierdzono, że najmniejsza ilość negatywnych zdarzeń zdrowotnych występuje przy ilości spożywanego alkoholu równej zero.
Jak wyjaśnia WHF, wcześniej przeprowadzone badania, mówiące o dobrotliwym wpływie alkoholu na zdrowie, były badaniami czysto obserwacyjnymi, które nie brały pod uwagę odpowiednich czynników dodatkowych.
Jak zaznaczają lekarze z WHF, alkohol jest także ważnym czynnikiem ryzyka dla nowotworów, chorób układu pokarmowego, urazów zawinionych i niezawinionych oraz kilku chorób zakaźnych.