W naszym organizmie żyje ogromna liczba gatunków bakterii, zarówno na powierzchni skóry, jak i w naszym wnętrzu. Każdy wie, że w naszych jelitach znajdują się bakterie, które mają bardzo duże znaczenie dla naszego zdrowia – rozkładają substancje odżywcze umożliwiając ich przyswojenie w jelitach i chronią nas przed patogenami. Od kilku lat bardzo intensywnie badany jest wpływ flory bakteryjnej (tzw. mikrobiomu) na psychikę człowieka – okazuje się bowiem, że jej skład może wpływać na obecność objawów psychicznych. Na kanwie tego odkrycia aktywną pod względem wpływu na zdrowie psychiczne florę nazywa się terminem psychobiomu.
W tym duchu, australijscy badacze postanowili sprawdzić, czy istnieje związek między składem flory bakteryjnej jamy ustnej, a objawami psychiatrycznymi. W tym celu pobrali od 66 osób w wieku 14-18 lat próbki śliny, w których oceniali poziom białka CRP, poziom kortyzolu oraz skład bakteryjny (metodą sekwencjonowania).
Okazało się, że istnieje bardzo ścisła zależność między składem, a obecnością objawów lękowo-depresyjnych. Szczególnie negatywnie w tym kontekście wyróżniały się bakterie z typu Spirochaetes oraz rzędu Spirochaetales (stanowiącego jeden z elementów tego typu). Obecność tych bakterii była znamiennie skorelowana objawami depresji i lęku. Także wiele innych rodzin było skorelowanych z objawami depresyjnymi, ale nie lękowymi, w tym rodziny Actinomycetaceae, Bacteroidales (F2), Lachnospiraceae XIV i Veillonellaceae. Na poziomie gatunkowym, depresja była skorelowana z następującymi taksonami: Actinomyces, Treponema, Prevotella salivae, Lachnoanaerobaculum orale, Mogibacterium, Selenomonas, Fusobacterium periodonticum i Mobiluncus mulieris.
Jeśli chodzi o oznaczenia kortyzolu (hormon stresu, który ma bardzo duży wpływ na wyzwolenie objawów lękowo-depresyjnych), to aż 16 gatunków było pozytywnie skorelowanych z jego podwyższonym poziomem. Należały do nich bakterie gatunku Lachnoanaerobaculum orale oraz taksonów Streptococcus i Selenomonas.
Podsumowując, kwestia wpływu mikrobiomu wymaga dalszych badań, nie ma bowiem wątpliwości, że skład flory bakteryjnej ma duże znaczenie dla zdrowia psychicznego człowieka, co oznacza, że można wyobrazić sobie suplementację doustną kulturami bakteryjnymi, które poprawiałyby stan naszej psychiki.