Przyrost masy ciała i wzrost u dzieci z ADHD często stanowią źródło zmartwienia dla rodziców. Nie jest całkowicie jasne, co stanowi przyczynę tych zaburzeń.
Aby spróbować ocenić, czy przyczyną jest samo ADHD, czy raczej leki, które podaje się dzieciom dotkniętym tym zaburzeniem, naukowcy z Tajwanu mierzyli poziom hormonu wzrostu oraz hormonów tarczycy u dzieci. Wyniki opublikowali wczoraj w piśmie Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism.
Badaniem objęto 118 dzieci ze zdiagnozowanym ADHD. Spośród nich, 22 nie otrzymało żadnego leczenia, 39 leczonych było krótkodziałającym metylofenidatem (dawka średnia ok. 15 mg/d), 40 długodziałającym metylofenidatem (dawka średnia ok. 30 mg/d), a 17 atomoksetyną (dawka średnia ok. 30 mg/d).
Dzieci obserwowano przez 12 miesięcy odnotowując ich przyrost masy ciała i wzrost. Na początku badania i po jego zakończeniu zmierzono we krwi poziomy insulinopodobnego czynnika wzrostu IGF-1 (hormon wzrostu), prolaktyny, TSH, T3, T4 i fT4.
Poziomy IGF-1, prolaktyny, TSH, T3, T4 i fT4 były podobne we wszystkich czterech badanych grupach. Dzieci przyjmujące metylofenidat miały mniejszy przyrost masy ciała, niż grupa kontrolna (nie przyjmująca leków).
Podsumowując, nie stwierdzono, by podawanie leków na ADHD miało wpływ na wydzielanie hormonu wzrostu ani hormonów tarczycy. Jednak ze względu na silne działanie stymulujące, metylofenidat zmniejsza apetyt i prawdopodobnie w tym mechanizmie zmniejsza przyrost masy ciała i dynamikę wzrostu dziecka. W innych badaniach na dużych grupach pacjentów wykazano jednak, że efekt ten nie jest bardzo silny.